Już jutro o 22:25 ponownie pokażemy wam odcinek "Tu jest pięknie" o niezwykłym hotelu nad jeziorem Jamno. Hotelu, który doskonale powinni znać wszyscy
pokaż komentarz Wolność wyboru. Chcesz - pomagasz. Nie chcesz - nie pomagasz. Proste. @bobersremok: czyli zamiast odnieść się do informacji i je zweryfikować piszesz takie dyrdymały? Czyli wiesz, że to przekręt i sam ten przekręt napędzasz? ( ͡° ʖ̯ ͡°) Proste to jest zweryfikowanie tych informacji, a nie populistyczne hasełka. udostępnij Link pokaż komentarz Rozumiem. W akcji bierze udział lokalna gazeta, komenda policji, OSP, lokalni włodarze. Decyzja oczywiście należy do każdego :) @simperium: Rozumiem. W akcji bierze udział lokalna gazeta, komenda policji, OSP, lokalni włodarze. Decyzja oczywiście należy do każdego ;) udostępnij Link pokaż komentarz Decyzja oczywiście należy do każdego ;) @petersen06: mimo wszystko można było podlinkować do źródeł i w prosty sposób zweryfikować niusa. Ale nie, trzeba pisać pompatyczne populizmy ( ͡° ʖ̯ ͡°) udostępnij Link pokaż komentarz @simperium: Wiem, żarcik, dla mnie to żenada zbierać 8000zł na ogólnopolskiej akcji.. niedługo ktoś będzie na rachunki zbierał, rodzinie współczuje, ale do roboty i tyle.. udostępnij Link Dlaczego czasem nie mogę oddychać ? To zwłaszcza zdarza się w nocy jak już leżę. Wgl tak ciężko oddycham . To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać. 1 ocena Najlepsza odp: 100%. 0. 0. Zobacz 8 odpowiedzi na pytanie: Dlaczego czasem nie mogę oddychać ? – Jak rodzi się zdrowe dziecko, to natychmiast oddycha, natychmiast je, płacze, normalnie wydala. Julek żadnej z tych czynności nie opanował i nigdy nie opanuje w sposób fizjologiczny. On się wszystkiego musi nauczyć – mówi Katarzyna Klimczuk, mama JulkaChłopiec urodził się z nieuleczalna chorobą: klątwą Ondyny. Gdy zasypia, przestaje oddychać, dlatego musi być podpięty do respiratora. Dodatkowo jego przewód pokarmowy nie wykształcił się prawidłowo, dlatego musi być karmiony z pominięciem jelit. Tej choroby też nie można wyleczyć. Kolejnym schorzeniem, jakie doskwiera Julkowi, jest padaczka. To jednak nie koniec.– Przez pewien czas było założone, że dziecko jest takie chore, że nie szukajmy mu kolejnych problemów. A potem tych problemów było coraz więcej i coraz bardziej się nasilały – wspomina pani Katarzyna. I dodaje: – W pewnym momencie zdiagnozowano u niego bardzo duży nowotwór. Był położony w tylnej części jamy brzusznej, więc nawet, jeżeli robiono mu USG, to tego nowotworu nie było widać. W większości został on wycięty, ale nie w całości.– Resztka, która została, nie zmienia się. Natomiast nigdy nie wiadomo, czy to się nie odzewie. On jest po kilku skomplikowanych i wyniszczających chemioterapiach, a to dalej jest – mówi dr Jolanta Kołodziejczyk, anestezjolog z Centrum Zdrowia Dziecka w dla rodziny Klimczuków są najtrudniejsze.– Codziennie przypięty jest do pulsoksymetru, respiratora i pompy żywieniowej. I jak Julek kręci się w nocy, to kręcą się wszystkie przewody wokół niego, a my tylko je rozplątujemy – opowiada pani Katarzyna.– W tym tygodniu miałam taką sytuację, że Julek nie spał kilka godzin w nocy, to ja przysnęłam, bo byłam bardzo zmęczona. On w tym czasie zaczął kombinować, zrywać sobie opatrunek, a to już jest bardzo niebezpieczne. Zerwał worek stomijny, zrobiło się totalne zamieszanie. Przez godzinę musieliśmy wszystko odkręcać, tylko dlatego, że na chwilę straciłam czujność – opowiada pani Katarzyna.– Jesteśmy nieemocjonalni, ponieważ jest to taktyka na przetrwanie. Skóra troszeczkę twardnieje, jak widzi coś po raz setny. Uruchamia się procedura, wie się, żeby wziąć to, a przyłączyć coś innego – dodaje Miłosz Klimczuk, tata dwa lata życia Julek i jego rodzice w większości spędzili w szpitalach. Tylko w jednym roku, było to aż 220 dni. Mama Julka zrezygnowała z pracy. Po to, żeby być bliżej fachowej pomocy w Centrum Zdrowia Dziecka, rodzina Julka opuściła Poznań i zamieszkała pod Warszawą.– Kiedy Julek był mały, to w szpitalu zadano mi oficjalnie pytanie, czy my go chcemy do domu. To była chyba najbardziej bolesna rzecz, jaką usłyszeliśmy. To pytanie dotknęło mnie do głębi, do kości. Przecież to jest moje dziecko, nie chcę siedzieć w szpitalu do końca życia – mówi pani Katarzyna.– Miałem taką myśl na początku, jak byliśmy jeszcze w Poznaniu, że gdyby Julek odszedł, to byłoby mi strasznie przykro, że nie skosztował świata. Znał wtedy świat tylko z perspektywy inkubatora. Pomyślałem, że to jest niesprawiedliwe, że się urodził, wycierpiał się i miał odejść, nie wiedząc, że jest słońce, że jest siostra, rower, czy cokolwiek. Teraz obserwując Julka cieszę się, że on to wszystko widzi i cieszy się światem – mówi tata pomocRodzice, dzięki wsparciu fundacji oraz swojej zaradności, finansują rehabilitację Julka, uczą go mówić, przygotowują go do razie chłopiec wymaga całodobowej opieki. Dlatego rodzice poszukują wykwalifikowanej osoby, która przez kilka godzin, w dzień lub w nocy, odpłatnie mogłaby opiekować się Julkiem.– Julek nie nadaje się, żeby pójść do przedszkola, co by dało chwilę wytchnienia. Potrzebna jest opieka, żeby oni mogli się wyspać, bo jedno w nocy musi nie spać – zwraca uwagę dr Jolanta Kołodziejczyk.– W tym roku mieliśmy osiem nocek, podczas których spaliśmy z żoną spokojnie. Gdyby tych nocy było więcej, to na pewno byśmy funkcjonowali lepiej – mówi tata Julka.– Niedawno udało nam się namówić pewną panią pielęgniarkę, która przychodzi kilka razy w miesiącu, żebyśmy mogli mieć trochę więcej snu. Jak mało śpimy, to jesteśmy ciągle zmęczeni. A im bardziej jesteśmy zmęczeni, tym mniej mamy siły i cierpliwości, żeby to wszystko ogarniać. Nawet w Warszawie jest ciężko o kogoś, kto by chciał nas odciążyć – mówi pani z nami możesz pomóc Julkowi oraz innym podopiecznym Fundacji TVN. Wystarczy wysłać SMS na numer 7126 o treści POMAGAM (1,23 zł z VAT).Historię Julka przedstawiamy w ramach naszej corocznej akcji na rzecz podopiecznych Fundacji TVN. W kolejnych reportażach, kolejne dzieci opowiedzą o tym, z czym muszą zmagać się, na co dzień. Warto pomagać! Możesz w nim spać – warczę. Christian śmieje się. – Nie spędziliśmy w domu nawet jednej doby, a ty już mnie wyrzucasz? Jest w doskonałym nastroju, a ja nie umiem się wtedy na niego gniewać, choćbym i chciała. Jeśli się nad tym zastanowić, to ten nastrój utrzymuje się od momentu, gdy rano Christian wyszedł z gabinetu. Ludzie jak u nas jest pięknie! 🤩 A to nie tylko za sprawą nowego studia, a przede wszystkim wspaniałych głosów, które już w sobotę poniosą naszą scenę Kto ma w planach oglądać wrzuca naszą Voicową rączkę w komentarz Głosowanie na treść nie jest już możliwe. 260. Klątwa - kiedy zasypia przestaje oddychać, potrzeba naprawdę niewiele. Dziękuje @bobersremok wykop.pl #polska. Jak jest "oddychać swobodnie" po angielsku? Sprawdź tłumaczenia słowa "oddychać swobodnie" w słowniku polsko - angielski Glosbe : breathe. Przykładowe zdania tudO. 448 34 442 402 403 250 36 317 386

jest pięknie ja przestaje już oddychać